|
Środek ciężkości
-" Może trudno Ci w to uwierzyć, ale mimo, że uwielbiam swoją pracę, jest ogromnie ważnym kawałkiem mojego życia, spędzam w niej 10, 11 godzin dziennie, angażuję się w zadania moich współpracowników (choć nikt tego ode mnie nie wymaga), to ta praca nie jest mną. .. - powiedziała wczoraj moja Klientka podczas szkolenia "Work- life balance" - Co jest Tobą?- spytałam - Ja jestem sobą.. - powiedziała Ela po namyśle. - Co to znaczy?- byłam ciekawa. - Wiesz, myślę, że chodzi o "środek ciężkości". Można go mieć na zewnątrz albo w środku. Ja go czuję w środku. Praca jest, ale ja patrzę na to, co się w niej dzieje z perspektywy zaciekawionego obserwatora. Patrzę sobie co się tam pojawia. Nie obciąża mnie emocjonalnie. Moje emocje są we mnie, a nie tam, w środku zdarzeń. Jestem bardzo spokojna zwykle. Niewiele rzeczy jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi."
Skromność, uważność, bystrość, cisza, spokój. cóż nawet w open space jest to możliwe.
Dziękuję za inspirację Elu.
|