Ciekawe kogo widzisz gdy na mnie patrzysz?...
- Przytul mnie…- mówi Ona ocierając łzy
- Jak chcesz to możesz się przytulić…- odpowiada On ściskając szczęki
- Potrzebuję żebyś to Ty mnie przytulił…
- Co za różnica?- odpowiada On.
- Zasadnicza. To zupełnie inna potrzeba… chciałabym żebyś to Ty mnie przytulił…
- Ja też wiele razy tego potrzebowałem i nie dostałem…- tłumaczy On
- To ma być taka kara teraz? Potrzebuję tego teraz od Ciebie…
- Nie zaczynaj, To nie jest żadna kara. Słabo jest po prostu. Jest znowu duży dystans między nami, nie mam ochoty Cię przytulać.
- Czuję to jako odrzucenie, jak tak mówisz… Wystawiam Ci kawałek miękkiego brzucha i właśnie dostałam kopa- tłumaczy Ona
- Sama tak bardzo często robisz… wiele razy też miałem taką potrzebę i co? I nic. Nie rozumiemy swoich potrzeb, Ty moich też nie realizujesz mimo, że je znasz… - odpowiada On.
- Teraz jest ta chwila. Potrzebuję Cię teraz, w tej chwili… To takie trudne? - płacze Ona
On idzie do telewizora.
- Masz mecz?- pyta Ona
- Tak- odpowiada On
- Szkoda..- mówi Ona
- Nie widzisz, że ta rozmowa do niczego nie prowadzi?- podsumowuje On
On ogląda mecz, ona przegląda Internet, wiesza pranie… a w tle Piotr Bukartyk śpiewa…
http://www.youtube.com/watch?v=xx9lwX7pzx0
Skoro jest, jak jest To co tu zmieniać? A jak nie, to nie, do widzenia I tak do znudzenia Dni na przemian, lepsze, słabsze Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz
Skoro jest jak jest, To co tu zmieniać? A jak nie to nie i do widzenie I tak do znudzenia Dni na przemian, lepsze, słabsze Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz
Ja się nie kłócę, to ty się kłócisz I co wyjdziesz i nie wrócisz? Szerokiej drogi, pa, pa kochanie Przed piątą odbierz pranie
Skoro jest jak jest, To co tu zmieniać? A jak nie to nie i do widzenie I tak do znudzenia Dni na przemian, lepsze, słabsze Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz
Więcej ma noga tu nie postanie A potem myślę niosąc to pranie Że myślisz zostań, choć mówisz idź Bo tak już jest, bo tak ma być Tak ma być Tak ma być
I tak do znudzenia Dni na przemian, lepsze, słabsze Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz
Epilog…
Ona z głową na jego ramieniu, On głaszcze ją po plecach ściskając mocno….
- Kocham Cię
- A ja Ciebie…
|